Czy mówiłam już, że bardzo lubię fasolę? Przez lata, moja fascynacja podsycana była przez kino i telewizję.
Sceny, gdzie samotny wędrowiec siada przy ognisku, ze smakiem zjada podgrzany posiłek - puszkę fasoli w sosie działały na moją wyobraźnię mocniej niż porządny kubek kawy. Fasola, to danie dla prawdziwych twardzieli.
Co można znaleźć w kuchennej szafce, w opuszczonym domu w Missisipi, kiedy inwazja zombie/epidemia/ złoczyńcy splądrowali teren, a ludność przymiera głodem? Puszkę fasoli.
Fasola ratuje życie:)
Sałatka z fasoli
1 puszka białej fasoli1 por ( biała część)
1/3 szklanki białego wytrawnego wina
1 czerwona papryka
czosnek (według uznania)
szczypiorek
sól, pieprz
Paprykę pokrój drobno.
Na patelni podsmaż białą część pora razem z fasolą ( odsączoną). Dodaj wyciśnięty czosnek, białe wino i duś,aż płyn odparuje.Dopraw solą i pieprzem do smaku.
Na sam koniec dodaj paprykę czerwoną i szczypiorek. Odstaw, papryka "dojdzie" w cieple.
Smacznego!
p.s. przepis pochodzi z brulionów , notatki na podstawie programu Anny Olson ,oryginał tutaj .