Są takie dni kiedy czas stanowi towar deficytowy, a jeść trzeba.Wtedy wkraczam ja z dzisiejszym postem.
Ten pomysł podpatrzyłam u jednej z najbardziej gościnnych osób jakie znam.
NIKT nigdy nie wyszedł od niej głodny i czasem myślę, że to ona powinna prowadzić blog, a nie ja:)
(Korzystając z okazji serdecznie Ci za to dziękuję! :)
Ostatnio, kiedy niczym Flash, przygotowała dla nas bardzo smaczny posiłek, pomyślałam, że nie mogę dłużej trzymać tego sekretu tylko dla siebie, że ta tajemnica mi ciąży i chcę ją wyjawić światu:)
Otrzymałam zgodę, więc oto jest.
Zapraszam(y)
p.s. Znam jeszcze kilka osób, co świetnie karmią, więc bądźcie czujni:)
Schabowy na szybko:
schabsos sojowy
Schab myjemy, osuszamy oczyszczamy.
Kroimy na kotlety ,ewentualnie rozbijamy.
Smarujemy obficie sosem sojowym.
Smażymy.
Dodatki dowolne;)
Bon Appetit!
Faktycznie prosty, ale jaki ten obiadek:-)
OdpowiedzUsuńpychota straszna!
OdpowiedzUsuńdziś ostatni dzień kulinarnego rozdania- serdecznie zapraszam!
www.cookplease.blogspot.com
Fasolka mniam, a schabik musze wypróbować. Często te najprostsze dania są najlepsze w smaku :D
OdpowiedzUsuńCiesze się, że Ci zainspirowałam :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam schabu z sosem sojowym, a brzmi to ciekawie i wygląda smacznie!;)
OdpowiedzUsuńschab wygląda obłędnie! kolorek sosu dodał mu uroku :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda:)pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń