4 października 2013

Chleb Oliwkowy i moja chlebowa historia

Jeśli rok temu powiedzielibyście mi, ze będę piekła chleby na zakwasie pomyślałabym, że jesteście, albo szaleni, albo stroicie sobie ze mnie żarty:) Niemniej jednak wasza wiara we mnie byłaby wyjątkowa miła i z niedowierzaniem czekałabym na ten dzień. I choć wydawało mi się to niemożliwe ten dzień nastąpił.
Pierwszy bochenek na zakwasie upiekłam dzięki Kasi z bloga Chillibite, która przywiozła mi zakwas na ten przepyszny, wieloziarnisty chleb (klik).  To dzięki Kasi właśnie, rozpoczęła się moja przygoda z tego typu wypiekami.(Za co bardzo gorąco dziękuję!:) 
Drugi "zakwasowiec" to wynik wspólnego, weekendowego pieczenia w którym brałam udział. Biorąc pod uwagę moje "doświadczenie" rozumiecie z jakim namaszczeniem czytałam każdą kolejną linijkę przepisu, który przygotowała dla nas Wisła z bloga Zapach Chleba.
Musiałam zmierzyć się z wieloma pojęciami, o których dotąd nie miałam pojęcia:) 
Miałam wielką tremę, ale udało się i chleb wyszedł przepyszny. Jestem z siebie dumna:) ( nawet upiekłam go ponownie) 
Moja radość jest tym większa, że piekłam w doborowym towarzystwie: 



Dziękuję Wam dziewczyny, ze towarzyszyłyście mi w tych pionierskich krokach i razem ze mną napisałyście rozdział w mojej "chlebowej" historii:)

Zapraszam!

Pszenny chleb oliwkowy

Przepis pochodzi z książki "Bread" J. Hamelmana, a został znaleziony na stronie Bread & Companatico.
Podaję za Wisłą.

Zaczyn płynny
30 g aktywnego zakwasu (może być pszenny lub żytni) 
150 g mąki pszennej, chlebowej
180 g wody

Wszystkie składniki wymieszaj i pozostaw na blacie kuchennym na 12- 16 godzin

Ciasto chlebowe
360 g płynnego zaczynu
360 g wody ( lekko ciepłej) 
720 g mąki  ( to jest 90 g mąki pszennej pełnoziarnistej + 630 g mąki chlebowej) 
2 łyżeczki soli 
200 g oliwek ( odcedzonych i osuszonych) ja dodałam mniej

Połącz zaczyn z wodą, dodaj pozostałe składniki prócz oliwek i wyrabiaj robotem 3 minuty na pierwszym biegu, a następnie 3 minuty na drugim. Dodaj oliwki i wyrób tak, by połączyły się z ciastem.

Zostaw do wyrośnięcia, pod folią na 2,5 godziny. W tym czasie odgazuj dwukrotnie, delikatnie rozciągając i składając.

Podziel ciasto na dwa małe bochenki (lub uformuj z 1100 g ciasta bochenek, a z pozostałych 500 g zrób foccacię) 

Bochenek ma wyrastać w lodówce przez 12- 18 godzin. Można go też pozostawić do wyrośnięcia na blacie przez 1-2 godziny. ( robiłam i tak i tak:)

Piecz na wygrzanej blasze w piekarniku nagrzanym do 250 stopni, przez 15 minut z parą, a następnie bez pary w temperaturze 220 stopni przez kolejne 15- 20 minut.

 Smacznego!



38 komentarzy :

  1. ja również bardzo długo zbierałam się do chlebów na zakwasie a teraz żałuję że tyle czasu zmarnowałam- jeszcze wiele przede mną jeżeli chodzi o zakwasowce ale uczę się i ciągle mam chęci a to najważniejsze:) chlebek wyszedł Ci cudnie, pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnym wspólnym pieczeniu chleba!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszedl bardzo urodziwy, taki wyrosniety jak marzenie i pięknie się prezentuje na fotkach! Dzieki za wspólne pieczenie i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Az trudno uwierzyc, ze nie pieczesz juz od dlugiego czasu .:) Piekny chlebek Ci wyszedl.

    Dziekuje za wspolne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pieczenie chleba wciąga
    A twój pięknie się udał
    Dziękuję za wspólne pieczenie

    OdpowiedzUsuń
  5. super Ci wyszedł ;) dzięki za wspólne pieczenie

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny chlebuś, cudny kolor i miąższ:) .... cieszę się, ze mogłam z Tobą piec:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już kilka razy piekłam na zakwasie ale jeszcze mnóstwo przede mną... Piękny chlebuś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie to pieczenie było również wyzwaniem. Pierwszy raz piekłam na zakwasie. Wyszło dopiero za drugim razem, ale bardzo polubiłam ten przepis :-)
    Dzięki za wspólne pieczenie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały chlebuś :) pięknie wyrośnięty,
    dziękuje za wspólne pieczenie i super zabawę.

    Do następnego pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję!
    Ta kromka na ostatnim zdjęciu jest piękna.
    Mam nadzieję,że będziesz z nami w kolejnym piekarniczym odcinku?
    Dziękuję za Twój udział.

    OdpowiedzUsuń
  11. wyszło wspaniale, gratulacje, pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolino, cudny wypiek:-) Dziękuję za ten wspólny czas:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pychota! Też muszę to upiec!

    Weszłam tu z przepisu w Taste&Bake! Świetny pomysł miałyście z tym pieczeniem! iIe kulinarnych blogów odkryję! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjecia piekne, kromki aż się proszą ,by po nie siegnąć, gratuluję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Znakomity! Wyrośniety, wypieczony. Nie może być lepszy. Gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnie zdjęcie sprawia, że mam ochotę sięgnąć po te kromki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super wyszedł! Przepiękne kromki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Karolino, Twój chleb wygląda idealnie! :)
    Ja też zaczęłam piec na zakwasie dzięki blogowi i blogowej koleżance :))

    Dziękuję za wspólny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chlebuś cudnie Ci się upiekł! dziękuję za wspólne doświadczenie i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli to jest Twój drugi chleb, to powinnaś otworzyć piekarnię! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowny chlebek, zjadłoby się taką kromkę z masłem :)
    dziękuję za wspólne pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie Ci się udał :) Tak się składa że u mnie to pierwszy wypiek na zakwasie, a w sumie to drugi bo pierwszy nie wyszedł :) Dzięki za wspólne pieczenie i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne kromeczki! Dziękuję za ten wspólny czas!

    OdpowiedzUsuń
  24. chlebek piękny :) chętnie sięgnęłabym po kromeczkę :) dziękuję za wspólne pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Pyszny. Dziękuję za wspólne pieczenie. Do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Teraz musisz uważać, bo pieczenie na zakwasie bardzo wciąga;)
    Kromki tego chleba pięknie się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały domowy chleb na zakwasie- szczęściara!
    Jaka szkoda że nie mam zakwasu :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziurki i dziureczki - chleb idealny!

    OdpowiedzUsuń
  29. moja mama piecze chleby, niesamowicie wtedy pachnie w całym domu, uwielbiam to! a chleb oliwkowy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja również piekę od niedawna (2 miesiące)chleby na zakwasie, a rok temu miałam podobne myśli jak Ty .... ja chleb na zakwasie??? niemożliwe
    dobrze, że ktoś nas sprowadził na dobrą drogę, teraz już sobie nie wyobrażam dnia bez kromki mojego chleba :) Twój wygląda świetnie, taki wyrośnięty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marta! Czuję się dzięki temu naprawdę wyjątkowo:)

      Usuń
  31. zjadło mój komentarz ? ale dlaczego tak ? :):):)
    nooo nic ...
    to ja Ci jeszcze raz wpisuję , że zdolna z Ciebie Piekarka ! - cudny bochenek :)
    pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie wiem :) ja nic nie ruszałam:))) Dzięki wielkie:)

      Usuń
  32. Domowy chlebek - to jest to! Czasami u mnie w domu też pieczemy... Jakiś czas temu moja mama sama zrobiła zakwas, który cały czas "dokarmia" i ciągle jest w użyciu - a to do chleba, a to do żurka... Pycha!

    Przepis na oliwkowy chleb na pewno kiedyś wykorzystam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Karolina, cieszę sie, że byłam tym pierwszym zaczynam na pierwszy chleb :)) powodzenia z kolejnymi wypiekami!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...