23 maja 2013

Bánh mì, you're simply the best!



Bywają w życiu takie dni, kiedy jedyne co może pomóc, a przynajmniej odwrócić na chwilę uwagę, to solidna porcja czekolady,albo dobra buła*. Nie wiem, czy powinnam chwalić się zajadaniem emocji, ale umówmy się, takie jest życie:) Czasem porcja węglowodanów je ratuje.
Fajnie, jeśli potrzeba zjedzenia "buły" najdzie w miejscu, gdzie mamy do niej dostęp,a Sajgon do takich  miejsc należy.

Tam, Banh Mi można dostać na każdym rogu i niekoniecznie musicie być w podłym nastroju żeby się skusić, bo nie jest to zwyczajna kanapka, to uzależniające dzieło szatana:)
Chrupiąca bagietka, kremowy pasztet, mięsne nadzienie, wszystko to złamane smakiem kolendry, marynowanej marchewki, rzodkwi...odrobina majonezu, ostrość chilli...Och! życie jest piękne!

Jedliśmy je codziennie, mimo obietnic, że następnego dnia JUŻ NA PEWNO spróbujemy czegoś innego.

Jak wspomniałam, przekąska jest bardzo popularna, ale jedno jest miejsce, które bije na głowę pozostałe. Do Banh Mi Huynh Hoa przy ulicy Le Thi Rieng trafiliśmy dzięki Eating Saigon i mówię Wam, że warto wystać swoje w kolejce. ( Która jest nieco mniejsza niedługo po otwarciu, czyli około godziny 16:00 )

Koszt : 27 000 VND
26 Le Thi Rieng
Ho Chi Minh

Jeśli zawitacie do miasta Ho Chi Minha gorąco zachęcam do odwiedzenia tego miejsca.( Weźcie od razu kilka kanapek dla mnie:)


P.S. Jest duże prawdopodobieństwo, że spotkacie tam Jackie Chana podającego się za turystę z Singapuru:)

* Buła- poprawiająca nastrój porcja węglowodanów; smaczna kanapka, soczysty burger.

8 maja 2013

Czego nie wiedzieliśmy o Bali

Na Bali znaleźliśmy się trochę przypadkiem, nie bardzo wiedząc czego możemy się spodziewać. 
Nie wiedzieliśmy, że na miejscu zastaniemy:

Pola ryżowe w tak wielu odcieniach zieleni, aż dotarło do mnie, że moja znajomość kolorów kończy się na... c i e m n o zielony :)




































Nie wiedzieliśmy, że Bali to wyspa "tysiąca świątyń", choć moim zdaniem liczba ta jest zdecydowanie zaniżona. ( Czy wiecie, że każda rodzina posiada tam swoją świątynię? ) 














































Nie wiedzieliśmy, że mieszkańcy składają Bogom w ofierze dary, kładąc je na chodniku, przed domem, sklepem, dzięki którym cała wyspa cudownie pachnie kadzidłem. ( Czujność trzeba zwiększyć wielokrotnie, żeby ich nie podeptać) 
























Że ludzie są tam tak cudowni i wszechstronnie utalentowani. ( z perspektywy czasu z rozrzewnieniem wspominam także sprzedawców owoców, pamiątek, czapek, koszulek, oferujących masaż, manicure, viagrę, transport, hotel, wycieczki...hotel, masaż i transport:) 























Że " Eat Pray Love" jest wszędzie ;)


























Nie wiedzieliśmy, że miasteczko Jimbaran słynie z restauracji serwujących świeże owoce morza ...


                                                                           .....a pogoda bywa kapryśna i tylko najtwardsi wytrwają :)

No dobra, ale to w końcu blog o jedzeniu. Toteż, z naszych obserwacji wynika, iż mieszkaniec Bali zapytany o to jaka jest jego ulubiona potrawa odpowie "Babi Guling".
Zapytacie: "Czego koniecznie musimy spróbować?"
......."Babi Guling!" - usłyszycie w odpowiedzi.

A Babi Guling to nie byle co. 
Cała świnia nadziewana jest wonnymi ziołami, nacierana olejem kokosowym i powoli pieczona na wolnym ogniu. Mięso nabiera aromatu ziół i przypraw, a skóra jest chrupiąca. Serwowana podczas ceremonii i na co dzień, podobno najlepsza w okolicach "serca wyspy" - miejscowości Ubud. (podobnie jak Bebek betutu - pieczona kaczka)  Mimo, że jedliśmy swoją świnkę gdzie indziej to  i tak gorąco polecamy. Na talerzu znalazły się kawałki mięsa, chrupkiej skórki i skwarek z ryżem w akompaniamencie zupy. 
























Inna potrawa, która zawładnęła moim sercem, to bubuh injin  pudding z czarnego ryżu i mleka kokosowego. 




Poza tym jedliśmy również nasi campur - ryż w towarzystwie różnych dodatków,mięsa, warzyw oraz krupuk - prażynek. 
Mie goreng ( smażony makaron)  i nasi goreng, smażony ryż z dodatkami, czasem ze smażonym jajkiem. 
Gado Gado warzywa z sosem z orzechów ziemnych.
Ayam kecap kurczak w słodkim sosie sojowym.
Pisang goreng  smażone banany. 
Było smacznie:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...