4 sierpnia 2013

Pane alle olive / Chleb oliwny z botwiną.


Lato mamy piękne tego roku. Sezon bikini w pełni. Na riwierze polskiej tłum małych i dużych wygodnie rozmoszczonych na leżakach, ręcznikach, kocach uprawia modny w tym sezonie plażing. Pot się leje, piasek sypie, skóra skwierczy.
" Jeszcze 30 minut na plecach, potem brzuch" - odliczają wielbiciele opalania.
- No mamoooo, chodź już do wody!!!- nawołują zniecierpliwione dzieci. ( Swoją drogą, zauważyliście, że dzieci nie odczuwają zimna? Ich ciało sinieje, ząb nie trafia na ząb, a one rozkosznie się chlapią.)
A po kąpieli obowiązkowa kanapka. ( Bo wiadomo: " Po jedzeniu się nie pływa")
Niegdyś w towarzystwie jajka na twardo i pomidora, dziś z reguły samotnie, acz niezmiennie, towarzyszy bywalcom polskich plaż.
W kanapki zaopatrzyliśmy się i my. Dla urozmaicenia upiekłam oliwny chleb z botwiną, który bardzo polecam.


Chleb oliwny z botwiną

" Książka kucharska włoskiej Mamy" 

500 g białej mąki chlebowej, ja użyłam typ 650
1 opakowanie suszonych drożdży 8 g 
1 łyżeczka soli
1 szczypta cukru
300 ml letniej wody
1 pęczek botwiny ( liście)
100 g wydrylowanych czarnych oliwek
2 łyżki oliwy z oliwek

Przesianą mąkę wsyp do miski. Dosyp drożdże, sól, cukier, dolej wodę i ugnieć ciasto.
Powinno być gładkie i sprężyste. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na ok 1 godzinę, aż ciasto podwoi swoją objętość.

Rozgrzej piekarnik do 220 stopni C, wysmaruj formy oliwą.
 Botwinę i oliwki pokrój, dodaj do ciasta i zagnieć.

Ciasto podziel na dwa lub trzy małe bochenki. Uformuj każdą część w zaokrąglony, prostokątny bochenek i przełóż do form. Przykryj ściereczką i odstaw na kolejną godzinę.

Wyrośnięte bochenki posmaruj z wierzchu oliwą i piecz w piekarniku około 20-25 minut. Pozostaw do ostygnięcia na kratce.

smacznego! 



13 komentarzy :

  1. Takowego jeszcze nigdy nie jadłam. Patrząc na zdjęcia wydaje mi się, że wieczorem przygotuje taki sam. Musi być pyszny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, bo naprawdę wspaniale smakuje! daj znać jak tam efekty:) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ten chlebek wygląda bardzo smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. może i ja spróbuję, bo wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda rewelacyjnie. Brawo za pomysł:-)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję serdecznie!:) Pomysł nie mój niestety, zaczerpnięty z książki,( tytuł pod nagłówkiem przepisu) polecam tą pozycję, wiele tam dobrego:)

      Usuń
  5. Cudny chlebek z botwiną jeszcze nie jadłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był też mój pierwszy raz;) ale na pewno nie ostatni, skuś się, polecam.:)

      Usuń
  6. Takie jest:) można jeść "na sucho":)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chlebuś świetnie wygląda i pewnie pysznie smakuje... kromki bez niczego można wsuwać, ewentualnie skropione delikatnie oliwą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ to miłe zaskoczenie, teraz to już zupełnie nie mogę się doczekać, kiedy w końcu uda i się zdobyć botwinkę :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...