Nareszcie, nowy post!! Czuję, jakby minęło sto lat i nie wiem od czego zacząć. Chyba mam lekka tremę:)
Dni mijają zdecydowanie za szybko i nim zdążyłam się zorientować, jest już marzec, a przez ten czas nawet nie zajrzałam do kuchni, bo jej po prostu nie mam:)
Dni mijają zdecydowanie za szybko i nim zdążyłam się zorientować, jest już marzec, a przez ten czas nawet nie zajrzałam do kuchni, bo jej po prostu nie mam:)
Jem za to niemało i to ze smakiem.
Mam nadzieję,że uda mi się wrócić do regularnego blogowania i opowiem ( pokażę) Wam co się u mnie dzieje.
Póki co zostawiam Was z widokiem "okolicy":)
Pozdrawiam serdecznie!
Jak cudnie:-)) Faktycznie dawno Cię nie było;-)
OdpowiedzUsuń